czwartek, 1 sierpnia 2019

Uwaga Stoperan-nie zawsze bezpieczny!


Może zacznijmy od tego, czym jest biegunka. Jest to częste oddawanie luźnego, wodnistego stolca (co najmniej cztery razy na dobę). Musi to być zdecydowanie częściej niż zwykle. To, że raz nas trochę "poczyści", to nie oznacza od razu biegunki. Każdy przypadek jest indywidualny. Jeżeli ktoś normalnie załatwia się trzy razy dziennie, bo taką ma fizjologię, to cztery razy wcale nie musi być rozwolnieniem. Ważna jest też konsystencja i związane z tym inne dolegliwości.   

Gdy dopada nas biegunka, często nie zważając na jej przyczynę szybko sięgamy po loperamid, czyli polularny laremid, imodium czy stoperan. Niestety bywa, że jest to duży błąd. Wszystko zależy od czynnika wywołującego biegunkę. 

Gdy przyczyną biegunki jest stres przed egzaminem, czy ciężkim dniem w pracy i szybko musimy zażegnać problem, to wyżej wymienione leki są dobrym rozwiązaniem. Należy jednak pamiętać, aby nie przyjmować zbyt dużej dawki, gdyż później przez kilka dni można borykać się z odwrotnym problemem, czyli zaparciami. Lepiej jest zacząć od mniejszej dawki, a w razie konieczności dobrać drugą tabletkę.

Kolejną przyczyną biegunki może być wysoka temperatura otoczenia. W upalne, letnie dni, osoby cierpiące na problemy z jelitami, a także u zupełnie zdrowych osób, może pojawić się ten problem. Charakterystyczne "bulgotanie" w jelitach i nagła potrzeba załatwiania się. Gdy przyczyną biegunki jest zła reakcja na zmiany pogodowe, to zwłaszcza w podróży, stoperan czy imodium jak najbardziej może przyjść nam z pomocą. 

Biegunka może być też wywołana przez rotawirusy. I tu niestety poza właściwym nawadnianiem, stosowaniem probiotyków musimy te 2-3 dni się pomęczyć. Środki na bazie loperamidu również można stosować. O ile objawem jest tylko biegunka, to dość szybko można sobie poradzić. Jednak jeżeli dochodzą ból brzucha i wymioty, to sprawa nieco bardziej się komplikuje i niestety poza środkami rozkurczającymi i hamującymi biegunkę, niewiele jest leków bez recepty, które przyniosą ulgę. 

Sprawa wygląda nieco inaczej, gdy przyczyną biegunki jest zatrucie pokarmowe. Wizyta w nieznanej restauracji, gwałtowna zmiana diety w innym kraju, czy zjedzenie coś nieświeżego. W takich przypadkach, zdecydowaniem odradzam stosowanie środków typowo hamujących biegunkę, typu laremid, stoperan. Gdy organizm próbuje się pozbyć toksyn, niewskazane jest trzymanie ich na siłę. Tutaj lepiej z pomocą przyjdzie węgiel aktywny, którego należy przyjąć solidną ilość, lub nifuroksazyd. Węgiel aktywny ma właściwości adsorpcyjne, w związku z tym wyłapuje z przewodu pokarmowego toksyny i bakterie. Należy jednak pamiętać o zachowaniu co najmniej 1,5-2h odstępu od jakichkolwiek innych leków, gdyż węgiel też je wyłapie. Nifuroksazyd z kolei jest środkiem typowo zwalczającym bakterie.  Gdy wymienione leki nie przynoszą rezultatu, to oczywiście należy niezwłocznie udać się do lekarza. 

Chciałam jeszcze nadmienić jak ważną rolę podczas biegunki pełni nawadnianie. Podczas letnich, gorących dni, bardzo szybko może dojść do odwodnienia. Polecam stosowanie elektrolitów, a także probiotyków, które normalizują pracę jelit i są dodatkową pomocą.  

Opisane leczenie tyczy się osób dorosłych, u dzieci sprawa ma się nieco inaczej. Ale to opiszę już niebawem.